Ratownik medyczny i kierowca karetki, mąż Martyny i ojciec małej Lidki.

Zespół Benia trafia na dyżurze na studentów, którzy poważnie zachorowali po "zakrapianej" imprezie. Z kolei Alek i Romek jadą do mężczyzny ciężko poparzonego w wyniku wybuchu piecyka w łazience.

Sylwestrowa noc trwa… a doktor Góra tym razem trafia na samobójcę, który przeżył miłosny zawód i chce skoczyć z dachu. Wiktor musi za to pomóc chłopcu, w którego rękach wybuchła petarda...

Ratownicy są w szoku - po tym, jak ich nowym szefem został Kuba. Tymczasem kolejne wezwanie napływa do kobiety, która opiekuje się niewidomym partnerem.

Iwona - matka Natalii - dziękuje Wiktorowi za pomoc… I zaprasza lekarza na kolację. Tymczasem ratownicy odpowiadają na wezwanie do młodej kobiety - Marty - która nagle straciła przytomność. Pacjentce towarzyszy przerażony mąż.

Doktor Reiter odpowiada na wezwanie do 12-letniego Tymka, który skarży się na ból brzucha. Ojciec chłopca uważa, że nastolatek udaje. Lekarka chce jednak zabrać małego do szpitala, wbrew woli jego rodzica.

Ekipa Wiktora odpowiada na wezwanie do starszej kobiety, która straciła przytomność. Doktor Banach podejrzewa, że u pacjentki wystąpiła posocznica. Chwilę później ratownicy znajdują w mieszkaniu także poważnie chorą dziewczynkę.

Piotr zaskakuje kolegów informacją, że w końcu oddał spadek na cele charytatywne. Zosia i Tomek zaczynają za to przygotowania do ślubu, a Wiktor dostrzega, że stan zdrowia strażaka na nowo się pogorszył.

Ratownicy szykują się do świąt, a doktor Góra planuje spędzić Boże Narodzenie w pracy. Jego matka zgłasza jednak weto...

Czarek – po tym, jak jego brat wrócił do więzienia – jest „w rozsypce”, a sytuacja jeszcze się pogarsza, gdy junior podsłuchuje telefoniczną rozmowę Wiktora z Zosią i odkrywa, że lekarz zostanie wkrótce dziadkiem...