Anna z Wiktorem znów irytują się na Czarka, który - zamiast uczyć się lub robić karierę - na razie tylko imprezuje. A poza tym doktor Banach cały czas musi kontrolować w pracy Piotra, ze względu na uzależnienie kolegi od leków.

Piotr jest zdecydowany na odejście z pogotowia i spędza z kolegami ostatni dyżur... Szef stacji robi jednak wszystko, by zatrzymać chłopaka w zespole. Poza tym doktor Góra jedzie z ekipą do starszej kobiety, która ma problem z krzepliwością krwi.

W stacji pojawia się nowy kierowca – Misiek – którego doktor Góra zatrudnia, choć chłopak ma na koncie wyrok za rozbój… Tymczasem zespół doktora Banacha na dyżurze musi pomóc ochroniarzowi z kolei, którego zaatakowali złomiarze.

Radek cały czas kręci się koło Nowego i coraz bardziej chłopaka irytuje - zwłaszcza, gdy przynosi do stacji koszulki z jego zdjęciem.

Matka doktora Góry postanawia przeprowadzić w stacji kolejną rewolucję, tym razem kulinarną – ku przerażeniu wszystkich ratowników.

Bieliński przegrywa walkę z Alkiem i odchodzi ze stacji, a nowym kierownikiem nadal jest właśnie Klis.

Piotr porywa Martynę na romantyczny piknik, ale w drodze oboje trafiają na wypadek i znów muszą ruszyć do akcji – razem z zespołem doktor Reiter. Później za to Strzelecki zabiera w końcu ukochaną na działkę, którą podarował im jej ojciec, ale jego żona -...

Wiktor przyjmuje na staż Miłosza, który wcześniej jeździł w pseudo-karetce z Hubertem, co pozostałym ratownikom zdecydowanie się nie podoba – zwłaszcza Martynie.

O poranku Róża skarży się Britney na Benia – rozczarowana, że kolega wciąż ją „friendzonuje”. A później dziewczyna postanawia porozmawiać z Wandą, co okazuje się sporym błędem.

Piotr po pracy jest świadkiem groźnego wypadku: rozpędzone auto uderza w idącą poboczem kobietę. Winowajca ucieka, a Strzelecki robi wszystko, by uratować ofiarę. Pomaga mu dwunastoletnia córka ofiary, Gosia.