Doktor Banach robi wszystko, by uratować ofiarę nożownika – chłopaka, który został zaatakowany, gdy kupował w barze kebab.

Doktor Banach jedzie razem ze swoją ekipą do wypadku w lesie. Ich pacjent – potrącony przez quad – ma krwotok wewnętrzny, ale ratownicy nie mogą go przetransportować do szpitala, bo karetka po drodze zakopuje się w błocie.

Ekipa Wiktora jedzie do domu dziecka prowadzonego przez zakonnice. Jeden z przebywających tam chłopców jest chory, a jego opiekunka uważa, że został „opętany”.

Wiktor znów ma miłosne kłopoty – po tym, jak ktoś zamieścił w jego imieniu ogłoszenie na portalu randkowym i podał jego numer telefonu. A pod koniec dyżuru lekarz poznaje piękną policjantkę: sierżant Monikę Zawadzką...

Sylwestrowa noc trwa… a doktor Góra tym razem trafia na samobójcę, który przeżył miłosny zawód i chce skoczyć z dachu. Wiktor musi za to pomóc chłopcu, w którego rękach wybuchła petarda...

W ostatni dzień roku doktor Góra trafia na desperata, który grozi lekarzowi bronią... A później na dziewczynę, która cierpi na silny ból brzucha, ale nie chce pojechać do szpitala - i w końcu wyznaje ratownikom, że jest w ciąży, ale ukrywa to przed swoim...

Góra – który zastępuje w Wigilię doktora Banacha – jedzie na wezwanie do kobiety, która nagle źle się poczuła w trakcie świątecznej kolacji... i rozpoznaje w chorej swoją dawną koleżankę ze szkoły.

Wiktor ma dyżur i nie może w święta być razem z Zosią. Tymczasem w Wigilię napływają kolejne wezwania – między innymi do świętego Mikołaja, który nadużył alkoholu.

Zespół Wiktora otrzymuje wezwanie do wypadku samochodowego. Okazuje się, że autem jechała skłócona para: mąż, który chce rozwodu i jego żona - gotowa na wszystko, by mu to uniemożliwić. A po dotarciu do szpitala stan kobiety gwałtownie się pogarsza…

Piotrek sprzecza się z Martyną, bo nie chce wprowadzić się do mieszkania, za które płaci jej ojciec – choć dziewczyna jest apartamentem zachwycona. Tymczasem na dyżurze młodzi ratownicy dostają wezwanie do omdlenia.