Data publikacji: 2025-11-05Gdy Martyna odbierze telefon od terapeuty, będzie w szoku.
- Przecież dopiero dzisiaj do was poszedł! Sam chciał…
- Wziął leki z innym podopiecznym, takim nałogowym mitomanem... To go dyskwalifikuje.
- Pewnie ten drugi go namówił... Sam pan mówi, że nałogowy kłamca! Dajcie Piotrkowi szansę…
- Przykro mi, takie mamy zasady i nie łamiemy ich!
A gdy ratownik wróci w finale do domu, żona nie powita go miło... Widząc minę ukochanej, Strzelecki od razu zacznie się tłumaczyć.
- Ten ośrodek był idiotyczny! Nie zgodziłabyś się na takie warunki... Na początek zabrali mi telefon, bez ostrzeżenia! A potem ten, pożal się Boże, terapeuta…
Martyna szybko jednak mężowi przerwie – i to lodowatym tonem.
- Dzwonili do mnie. Wziąłeś narkotyki.
- To była tylko hydroksyzyna!
- Umawialiśmy się... Dałam ci szansę.
- Chyba nie skreślisz mnie... z powodu takiej bzdury?!
- Nie patrz tak na mnie, Piotrek... Nie jestem twoim wrogiem. Ja i Lidzia zawsze będziemy przy tobie stać... Ale to ty musisz dostrzec, że masz problem! Sam musisz sobie dać szansę. Mam namiar na psychologa…
A Piotr w finale wybuchnie i wyjdzie z domu - trzaskając drzwiami i zostawiając ukochaną ze łzami w oczach.
- Przestań się nade mną litować i robić ze mnie wariata!
Czy rodzina Strzeleckich… na nowo się rozpadnie? O tym przekonacie się tylko na antenie TVP 2 – zapraszamy!