Kierowca karetki, mąż Wiesławy, ojciec Marcina (z którym przez lata nie utrzymywał kontaktu, przez co ich stosunki nie są dzisiaj zbyt dobre) i dumny dziadek małej Amelki.

„Dobry duch” całej stacji, który otacza młodszych kolegów – a zwłaszcza Britney - niemal ojcowską opieką i na każdą okazję ma jakieś zabawne powiedzonko. Odważny i zawsze gotów nieść innym pomoc, choć sam nie jest oficjalnie ratownikiem, ocalił już wiele osób. A przyjaciele ze stacji go szanują i uważają za prawdziwego bohatera.

Zdzisio spotkał ratowników podczas jednego z wezwań i był pod takim wrażeniem, że postanowił odłożyć emeryturę „na haczyk”, by do zespołu dołączyć. A praca, dzięki której pomaga ludziom, na nowo przywróciła mu radość życia - podobnie jak związek z pełną temperamentu Wiesławą, matką doktora Góry!