Wcześniej - na dyżurze - zespół doktora Vicka trafia na przerażonego mężczyznę, który twierdzi, że uderzył i zranił swoją ukochaną. Jego "dziewczyna" okazuje się jednak… manekinem. A gdy ratownicy interwencji odmawiają, szaleniec wyciąga nóż i zaczyna im grozić.
Tymczasem doktor Góra ratuje na dyżurze kobietę, która w trakcie snu połknęła kawałek chrapostopera, zadławiła się i o mało przez to nie udusiła. I z przerażeniem odkrywa, że „genialne” urządzenie, które sprzedał już w tysiącach egzemplarzy, jest dla użytkowników śmiertelnie niebezpieczne.