Kolejnym pacjentem ratowniczek zostaje natomiast mężczyzna, który cierpi na amnezję i silny ból głowy, a do tego ma problemy z oddychaniem – i gdy dzwoni na numer alarmowy nie potrafi nawet powiedzieć, gdzie dokładnie się znajduje. A po chwili - gdy dziewczyny próbują go odszukać - okazuje się, że oba przypadki są ze sobą powiązane.
Tymczasem zespół doktora Góry musi pomóc choremu, który ma objawy udaru cieplnego – po tym, jak „zaatakował” go… własny dom. Gdy ratownicy próbują mężczyznę ocalić, sami wpadają w pułapkę i zostają odcięci od świata. Artur znajduje jednak sprytny sposób na ucieczkę... a później zyskuje także okazję do zarobienia milionów.