Wiktor zauważy po pracy, że koleżanka „uciekła” ze stacji - i wyraźnie ma jakiś problem.
- Ty palisz?...
- Czasem.
- Anka też czasem pali. Gdy coś... Co się dzieje?
A Sonia opowie mu w końcu o swoim ostatnim wezwaniu.
- 25 lat, 12 tydzień ciąży, migotanie przedsionków. Zrobiłam jej kardiowersję...
- Słusznie. Znasz wytyczne. Ciężarne traktujemy tak samo.
- W życiu nie miałam takiej pacjentki!
- To rzadkie przypadki...
- W karetce dostała udaru. Może gdybym nie zrobiła tej kardiowersji...
Doktor Banach zrozumie, że dziewczyna obwinia się o stan chorej – i spróbuje ją uspokoić.
- Przed zabiegiem była nieprzytomna?
- Tak.
- We wstrząsie?
- Tak.
- Niestabilna hemodynamicznie?
- Tak.
- To dobrze zrobiłaś...
- Ale...
- Nie ma „ale”! Ty masz ratować życie. Każdy zabieg jest obarczony ryzykiem powikłań... I nie masz na to wpływu!
Sonia, przygnębiona, pokręci jednak głową:
- Po tej nieudanej intubacji... boję się, że coś spieprzę.
- Sonia, każdy się boi, jak chodzi o czyjeś życie... Musisz sobie ufać.
- Łatwo się mówi.
- Ja ci ufam. Nie raz widziałem cię w akcji... Wyjdzie z tego?
- Nic nie wiem...
Niepewność, wyrzuty sumienia – czy Sonia jest gotowa na powrót do pracy? A jeśli nie... czy jako ratowniczka popełni kolejny błąd? Odpowiedź wkrótce – tylko na antenie TVP1, w premierowych odcinkach serialu... Zapraszamy!