Wkrótce Wiesława znów spotka się z synem - i od razu zacznie nim sprytnie manipulować. Tak, by swoim cierpieniem wzbudzić w Arturze litość i wyrzuty sumienia.
- Umieram, synku...
- Mamo, co ty opowiadasz!... Rozmawiałaś z lekarzem?
- Nie. Czuję to. Boli mnie, potwornie, w brzuchu... I nie mogę jeść. Ciągle mi niedobrze...
- Mamo… Nawet jeśli wyniki będą złe, jest mnóstwo możliwości leczenia!
- Nie chcę umierać w szpitalu... Sama.
- Mamo, przecież masz mnie!
- Dobrze wiesz, że to nieprawda... Zresztą, przywykłam już do samotności…
Góra w finale skapituluje:
- Obiecuję, że będę przy tobie. Mamo, popatrz na mnie... Będę przy tobie i zrobię wszystko, żebyś tylko poczuła się lepiej...
A seniorka postanowi kuć żelazo, póki gorące.
- Naprawdę? Jest taka jedna rzecz...
- Wszystko!
- Chciałabym poznać mojego wnuka. Spędzić z nim trochę czasu... Dla babci obecność wnuka to najlepsze lekarstwo…
Artur na myśl o kontakcie Patryczka z babcią zblednie, ale obieca, że sprawę przemyśli. A gdy opowie o wszystkim Beacie, ta stanie po stronie jego matki.
- Przepraszam, że to powiem, ale... co, jeśli ona naprawdę umiera?
- To niemożliwe! Zresztą, nie ma jeszcze wyników...
- Minęło tyle czasu, na pewno wszystko przemyślała, zrozumiała...
- Chciałbym, naprawdę... ale się boję. Nie znasz jej!
- Ale znam ciebie. Gdybyś odmówił, nigdy byś już sobie tego nie wybaczył…
Czy doktor Góra w końcu na nowo matce zaufa – i jednak zgodzi się na jej spotkanie z wnukiem? Ciekawych zapraszamy przed telewizory do TVP1 w najbliższy piątek o godzinie 21:30!