Strzelecki wyzna od razu Wiktorowi, że wcale nie ma ochoty na lunch z teściem, którego wręcz nie znosi.
- On coś knuje!
- Może po prostu chce się zaprzyjaźnić?
- Mój teść? Zaprzyjaźnić? Ze mną? Ten facet mnie nienawidzi, odkąd dowiedział się o moim istnieniu!
- Emocje ojców córek do ich chłopaków to skomplikowana sprawa.(...) Może potrzebował czasu?
- Tak... Chyba na to, żeby zaplanować, jak się mnie pozbyć!
Kilka godzin później do rozmowy ze swoim ojcem przekona jednak ukochanego Martyna.
- Bardzo mu zależy, żeby się z tobą spotkać…
- Martynka, przecież wiesz, że twój ojciec mnie nienawidzi! Jeśli chce się ze mną spotkać, to albo po to, żeby zaoferować mi pieniądze za zniknięcie z twojego życia, albo żeby mnie zamordować!
- A może zrozumiał, że kocham cię nad życie i musi się z tobą zakolegować? Nie mówię, że macie od razu umawiać się na mecze... Chodzi tylko o to, żeby trochę się zbliżyć!
Jak potoczy się w końcu rozmowa Piotra z teściem? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!