Po chwili zgłasza się jednak do nich chłopak, który widział upadek Justyny, bo podglądał ją przez okno.
Tymczasem doktor Góra jedzie razem z kolegami do wypadku, w którym jest dwoje poważnie rannych: motocyklista, który spowodował stłuczkę i nastolatka, która była pasażerką rozbitego auta.