Anna spodziewa się, że jej były mąż – po rozmowie z policją – wpadnie w panikę. Ale Stanisław rzuca tylko, z kpiącym uśmiechem:
- Ciekawa sprawa... Śledczy mają podobne spostrzeżenia do mnie: na SOR-ze pojawia się nowa, tajemnicza osoba, ktoś z zewnątrz i nagle dochodzi do tej… zwiększonej liczby NZK!(…) Mówimy oczywiście o Basi… Czy wiesz, że prawie zawsze do nagłych zatrzymań dochodziło na jej dyżurach?
I po chwili dodaje cicho:
- Ja jestem światowej sławy chirurgiem, osobą zaufania publicznego... A ona początkującą pielęgniarką. Jak myślisz, na kogo padnie podejrzenie?
Doktor Reiter nagle blednie…
- Od początku to planowałeś…
- Nie wiesz jeszcze najlepszego! Pogrzebałem wczoraj w dokumentach i znalazłem to!(…) Z tych dokumentów wyraźnie wynika, że za każdym razem wydawałem poprawne zalecenie, a pani Wszołek podawała śmiertelne dawki leków!(…) Obawiam się, że gdy dostaną się w ręce prokuratury, Basia odpowie za wielokrotną próbę morderstwa… Straszna historia…
Anna domyśla się w końcu, że Potocki sfałszował dokumenty, by ją szantażować. I otwarcie pyta, czego żąda za ich „zagubienie”.
A Stanisław rzuca tylko:
- Tego, co zawsze: ciebie. Wróć do mnie.(…) Nie musisz od razu się do mnie przeprowadzać... Na początek wystarczy, że rzucisz pracę w karetce i złożysz papiery na SOR! Z chęcią przyjmę cię pod moje skrzydła... Będzie jak dawniej...
- Nigdy!

Czy doktor Reiter jednak złamie się i odejdzie z pogotowia? A jeśli nie… czy Basia Wszołek naprawdę trafi do więzienia?

Emisja odcinka numer 157 już 4 października, punktualnie o godz. 21:45 - lepiej nie przegapić!