Wszołek odbiera telefon od żony - i po krótkiej rozmowie jest w szoku.
- Dzwonili do Basi z policji... Wzywają ją na przesłuchania, chodzi o podanie pacjentowi śmiertelnej dawki morfiny…
Martyna od razu domyśla się, że za problemy pielęgniarki odpowiada Potocki. A Wszołek, wściekły, rusza w kierunku szefa SOR-u…
- Ty gnido! Ty szujo! Ty padalcu!
- O, widzę, że kolega miał gorszy dzień... Ojcostwo panu nie służy?
Jak zakończy się kolejne starcie Adama z Potockim? Ciekawych zapraszamy do TVP2!