Mężczyzna najpierw będzie udawał, że
ma problemy z sercem. A gdy to nie zadziała, zaproponuje ratownikom
łapówkę.
- Dobra! Słuchajcie, jestem na wylocie... W pracy. Pozbędą się mnie,
jak tylko przekroczę próg biura. Potrzebuję mocnej podkładki: szpital,
zawał... Potem zwolnienie i na jakiś czas mam spokój. No dalej, co wam
szkodzi? Jeden kurs do szpitala... Zapłacę! Po stówce? To i tak więcej,
niż wasza dniówka!
Wiktor szybko straci cierpliwość:
- Ma pan w dupie, że w tym momencie ktoś naprawdę nas potrzebuje,
prawda?!
Wtedy pacjent sięgnie po ostateczny „argument”... wielkiego, wściekle
ujadającego psa! Mężczyzna zastąpi całej ekipie drogę - grożąc, że
jeśli nie dostanie zwolnienia, puści zwierzę wolno.
- Atak na ratownika jest atakiem na funkcjonariusza publicznego... To
przestępstwo!
- Jaki atak? Jestem sto metrów od was...
- Mamy drugie wezwanie... Ktoś właśnie umiera, a pan nie pozwala nam
udzielić pomocy!
- Wypiszcie mi coś, cokolwiek... I pójdziecie w cholerę zbawiać świat!
Sekundę później agresywny pies wyrwie się swojemu panu i... zaatakuje
Adama! Co wydarzy się dalej? Ciekawych zapraszamy do TVP2 – 26
kwietnia, punktualnie o godz. 21:45!