Zespół doktora Góry odpowie na wezwanie do znanego muzyka jazzowego,
który stracił przytomność w hotelu – po tym, jak połączył leki z
alkoholem. Artysta będzie miał zaplanowany koncert… A kierownik imprezy
zrobi wszystko, by gwiazdor stanął na scenie. Czy uda mu się wpłynąć na
ratowników?
Doktor Góra szybko zorientuje się, że pacjent stracił przytomność po
“szalonej” imprezie.
- Pacjent głęboko nieprzytomny na skutek zapewne zatrucia alkoholem...
Ryzyko zachłyśnięcia. Bierzemy go do szpitala!
Tymczasem kierownik - gdy padnie hasło „szpital” - od razu
zaprotestuje.
- Panie doktorze, a może... jakiś prosty zastrzyk? Jeżeli on dziś nie
zagra, mogę już wystawiać dom na licytację!
- To ja radzę szukać kupca - szef stacji, niewzruszony, rzuci
mężczyźnie chłodne spojrzenie… ale kierownik się nie podda. I chwilę
później, zdesperowany, sięgnie po portfel.
- Ja pana bardzo proszę, ja pana błagam, niech go pan nie zabiera…
Płacę jak za prezydenta!
- Panie, co pan?! Na to jest paragraf!
- A wie pan, jaki jest paragraf za odwołanie jedynego koncertu w kraju?!
Czy doktor Góra ulegnie pokusie… i przyjmie w pracy łapówkę? Emisja
odcinka numer 100 już 23 sierpnia – zobacz koniecznie!