Teren jest niestabilny i strażacy nie mogą rannego uwolnić. Mimo to Wiktor i Piotr ruszają mężczyźnie na pomoc - ryzykując własne życie. Tymczasem policja odkrywa, że na budowie złamano przepisy i od dawna narażano pracowników na niebezpieczeństwo. A gdy inwestor przyjeżdża na miejsce wypadku, o mało nie dochodzi do linczu…