Ratownicy mogą przewieźć ciężarną tylko do najbliższego szpitala, ale pacjentka się na to nie zgadza - i chce trafić do lekarza, którego sama wybrała, choć klinika jest na drugim końcu miasta. W końcu karetka musi odjechać, ale Banach podejmuje decyzję, by ratownicy zatrzymali się w pobliżu domu rodzącej… I chwilę później załoga odpowiada na jej kolejne wezwanie. Zaczyna się akcja porodowa - w karetce - ale dziecko jest niestety ułożone nieprawidłowo…