Stomatolog, gdy ratownicy przyjadą na miejsce, krótko przedstawi sytuację:
- Dałem mu znieczulenie... Zaczął się dusić, stracił przytomność, zrobił się blady…
Wiktor natychmiast ruszy do akcji:
- Wstrząs anafilaktyczny. Udrażniamy drogi oddechowe! Trzeba go zwiotczyć... Martyna, rura i respirator! Piotrek, wkłucie... Skolina i dopamina!
 A kilka minut później matka chłopaka wyzna, że dentysta wstawił jej synowi niedawno implant.
- Po tym zabiegu Jerzyka bardzo bolało, dzień, drugi, trzeci... Dzwoniłam do tego dentysty, pytałam, co zrobić... A on, że to normalne! Że przejdzie, że to etap wygajania, że dawać przeciwbólowe tylko…
Banach od razu czujnie się wyprostuje:
- On mu wstawiał implant?
- Potrącił Jerzyka. Nic się nie stało, ale syn stracił jedynkę... I żebym nie zgłaszała tego na policję zaproponował, tak w ramach ugody, że wstawi mu go za darmo. Zgodziłam się, bo normalnie to parę tysięcy…
Tymczasem stan Jerzyka zacznie się pogarszać. Martyna, zaskoczona, zerknie na szefa:
- Gorący jest. Nie podoba mi się to… Przy wstrząsie nie ma gorączki. Musi być jakaś inna przyczyna...
A Wiktor rzuci dentyście ostre spojrzenie:
- Pan wstawiał ten implant, prawda? Zafundował mu pan ropowicę!
- Właśnie chciałem coś z tym zrobić…
- Teraz to mu pan ten implant usunie, żebyśmy nie jeździli z nim w tym stanie po szczękówkach!
- Jestem tylko dentystą… Niech to zrobi chirurg szczękowy!
Kłótnię lekarzy przerwie dopiero Piotr – po tym, jak zauważy kolejny objaw: plamki na skórze chłopca w okolicy oczu. Dentysta zblednie i od razu zacznie się bronić:
- To na pewno nie jest moja wina!
A doktor Banach w końcu wybuchnie...
- Źle wstawiony implant, nieleczona ropowica i w efekcie sepsa! Dumny pan jest?!

Jaki będzie finał? Czy Wiktor, wspólnie z kolegami, zdoła Jerzyka uratować… i sprawi, że dentysta straci w końcu pracę? Emisja odcinka numer 84 już 17 lutego – lepiej nie przegapić!