– No nie ma hydroksyzyny… Nie wiem… diabeł ogonem nakrył! - Basia kolejny raz szuka leku w magazynie… I po chwili informuje szefa:
– Powinny być jeszcze trzy opakowania, a nie ma!
Doktor Góra od razu się irytuje.
- To jak ty pilnujesz wydawania leków?!
– Jutro ma być dostawa. Być może ktoś ją wziął i zapomniał…
– Na pewno ktoś wziął, skoro jej nie ma… Ameryki nie odkryłaś! (…) A może mamy tutaj narkomana? Miałem podobny przypadek w Piasecznie. Jednego się wtedy nauczyłem: jak liczba recept nie zgadza się z zapotrzebowaną wcześniej ilością, to mamy do czynienia z narkomanem!
Lekarz posyła Basi ostre spojrzenie… I po chwili zleca kontrolę.
– Kiedy pani robi comiesięczną aptekę?
– Za tydzień miałam robić...
– To zrobi ją pani jeszcze dzisiaj. Sprawdzamy stan wszystkich leków i recept! No i będę musiał wyciągnąć wobec pani konsekwencje finansowe...
Czy doktor Góra odkryje, że lek ukradła Martyna i wyrzuci dziewczynę z pracy? Oglądaj 71 odcinek „Na sygnale” już 14 października.