O poranku Basia zauważa w stacji śpiącego kolegę - i od razu widzi, że chłopak nie jest w dobrej formie.
–Jezu, Piotrek, ale mnie przestraszyłeś!... Co ty tutaj robisz? Przecież nie masz dyżuru… Co się z tobą dzieje?
A ratownik, pełen goryczy, rzuca tylko:
–
Co?… To ja wprowadziłem ją na tę minę… Będzie przeze mnie kaleką!
Przestań! Na nic jej nie wprowadziłeś, przestań się winić… Renata cię szuka…
Chwilę później Strzelecki chce wrócić do domu. Jednak Basia protestuje - i to ostro.
Nigdzie nie idziesz! Tam na dole mamy kontrolę! Musisz poczekać aż sobie pójdą. Jak Góra cię zobaczy…
A Piotr, zrezygnowany, wzrusza tylko ramionami:
– I tak mnie wywali… Bo zszedłem wczoraj z dyżuru…
Jaki będzie finał? Odpowiedź na antenie TVP2 – już 16 września – zapraszamy!