Tym razem ratownicy odpowiedzą na wezwanie do zakładu karnego. Jeden z więźniów - Anatol, szef gangu złodziei samochodów - będzie się skarżył na ostry ból brzucha. Wiktor po badaniu uzna jednak, że mężczyzna symuluje. Piotr od razu zgłosi dyspozytorce, że załoga jest wolna:
– Brzuszek i główka – więzienna wymówka. Koleżka symulował, bo chciał na spacerek…
A kilka minut po tym, jak karetka odjedzie sprzed więzienia… zatrzyma ją auto, z którego wyskoczą uzbrojeni bandyci! Wiktor nie straci zimnej krwi:
– Spokojnie… To chyba jakaś pomyłka… Nie mamy żadnych leków… ani drogiego sprzętu…
Jednak mężczyźni nie będą szukać narkotyków tylko… swojego szefa - Anatola.
- Dlaczego go nie zabraliście do szpitala?!
- Bo nie był chory… Nie mogliśmy go zabrać do szpitala, nie pozwolili nam…
Doktor Banach szybko opanuje panikę - i spróbuje przekonać napastników, by odjechali.
- Jeżeli nie odpowiem przez radio, zaczną szukać karetki i za chwilę nas znajdą… A jeśli nam się coś stanie, to wszystko pójdzie na konto Anatola! Wasz kolega symulował i wezwał pogotowie(…) - kto trzeba, poskłada te klocki…
Tymczasem jeden z gangsterów wybuchnie wściekłością:
- A ty skąd taki mądry jesteś? Jako pies robiłeś?! Wysiadaj, pojedziesz z nami!
Jaki będzie finał? Zobacz 38 odcinek „Na sygnale” już 26 listopada.