Benio odkrywa, że Wanda go okłamała – zatajając fakt, że miała wypadek, po którym przód auta jest niemal skasowany i w dodatku na masce zostały ślady krwi.

Podczas spaceru z Michałem oraz synem Basia na nowo rusza do akcji i – razem z zespołem doktor Reiter – ratuje mężczyznę przygniecionego przez auto. A gdy Tadzio zostaje na chwilę z Kornetem sam na sam, wykorzystuje okazję, by adoratora matki odstraszyć.

Kolejnym pacjentem Anny zostaje Leszek – chłopak, który wjechał autem w drzewo. A gdy ranny okazuje się synem koleżanki doktor Reiter ze studiów – Dagmary – lekarka próbuje pomóc również jej.

Benio o poranku odkrywa, że Wanda w nocy była poza domem i w dodatku zauważa na jej rękach ślady krwi. A kilka godzin później Lisicki przekazuje koledze, że Alfred w drodze do rodziny tajemniczo zaginął.

Gerard otwarcie grozi Wandzie i Beniowi - zapowiadając, że jeśli nie spłacą długu Alfreda, spali ich mieszkanie.

Alek z Romkiem jadą o poranku na wezwanie do kobiety w średnim wieku, która straciła przytomność po nocnej zabawie z przyjaciółmi.

Zespół Benia trafia na dyżurze na studentów, którzy poważnie zachorowali po "zakrapianej" imprezie. Z kolei Alek i Romek jadą do mężczyzny ciężko poparzonego w wyniku wybuchu piecyka w łazience.

Ratownicy są w szoku, bo Hubert pozostaje bezkarny, choć naraził już życie i zdrowie kilku pacjentów. A do tego chłopak szkaluje kolegów z Leśnej Góry w Internecie, przez co chorzy - wierząc w jego kłamstwa - zaczynają okazywać im wrogość.

Zespół doktor Reiter odpowiada na wezwanie do mężczyzny ugodzonego nożem i znów trafia na „karetkę” Huberta.

Doktor Reiter wraca po terapii do pracy - radośnie witana przez kolegów - i razem z zespołem odpowiada na wezwanie do chłopaka, którego potrąciło auto.