Pierwsza pacjentka – pensjonariuszka, która rzekomo „spadła z łóżka” - trafi do szpitala z licznymi urazami. Na tyle poważnymi, że Potocki będzie miał sporo pracy.
- Śledziona pęknięta podtorebkowo... dlatego się kompensowała. Zdążyliśmy w ostatniej chwili, takie staruszki nie mają rezerw.
Piotr, zaniepokojony, rzuci w końcu do kolegów:
- Widziałem kiedyś takie obrażenia... U osoby, która spadła z czwartego piętra, nie z łóżka!
Za to Wiktor podejmie szybko decyzję:
- Dobra, chłopaki... Wracamy do Słonecznej Jesieni. Trochę się rozejrzymy...
- Bez wezwania?
- Zawsze ktoś mógł robić sobie jaja, nie?

Po przyjeździe na miejsce ratownicy odkryją, że w jednym z pokoi zamknięto chorego, który potrzebuje pomocy - co personel ośrodka próbował ukryć.
- Proszę pana! Słyszy mnie pan?(…) Ktoś go pobił!
Dyrektorka, zdenerwowana, od razu spróbuje się tłumaczyć:
- Zwykły wypadek!
Doktor Banach z trudem zapanuje nad emocjami…
- Skrajnie odwodniony, ma gorączkę... Nowy, parametry, glikemia! Liczne zmiany osłuchowe… Zabieramy go! Panią też się zajmiemy… 21S, zgłaszam podejrzenie ciężkiego pobicia i maltretowania pacjentów w domu opieki Słoneczna Jesień!

Co wydarzy się dalej? Emisja odcinka numer 183 już 21 marca, punktualnie o godz. 21:45 – zapraszamy!