W jednym z pubów dochodzi do wypadku - a Piotr niepokoi się, gdyż tego dnia w lokalu miał oglądać mecz jego brat Romek. Tymczasem kolejne wezwanie napływa z pobliskiej willi.

Adam jest już na obserwacji psychiatrycznej, ale nie chce poddać się leczeniu. Tymczasem jedna z pacjentek szpitala próbuje popełnić samobójstwo. I to właśnie Wszołek ratuje jej życie.

Adam - po tym, jak przedawkował leki - jest bliski śmierci. Gdy przestaje oddychać, karetka z Wiktorem, Piotrem i Martyną znajduje się jeszcze kilka kilometrów od domu - a jedyną osobą, która może chłopakowi pomóc, jest jego żona Basia.

Góra przedstawia ratownikom nowego kolegę: Bartosza Nowaka. Chłopak trafia do zespołu, którym kieruje Wiktor, a jego ekipa odpowiada na wezwanie do mężczyzny, który spadł na budowie z rusztowania.

W mieście dochodzi do groźnego wypadku: autobus wjeżdża w barierkę przy ulicy i kilkanaście osób zostaje rannych. Okazuje się, że kierowca doznał udaru mózgu i stracił panowanie nad pojazdem.

Ratownicy - pod kierownictwem doktora Góry - odpowiadają na wezwanie do mężczyzny, który zasłabł w saunie. Pacjent jest kompletnie pijany, a załoga karetki wdycha w trakcie interwencji opary alkoholu i ulega zatruciu.

Ratownicy odpowiadają na wezwanie do zakładu karnego. Jeden z więźniów - szef gangu złodziei samochodów - skarży się na ostry ból brzucha. Wiktor po badaniu uznaje jednak, że mężczyzna symuluje.

Adam zostaje kierownikiem do spraw personelu ratownictwa medycznego. Odtąd jest odpowiedzialny za dokumentację z wyjazdów - a w stacji szykuje się kontrola wojewody…

Ratownicy, wspólnie z policją i strażą pożarną, ruszają na pomoc uwięzionej pod ziemią rodzinie. Nastoletni chłopiec - Kamil - spacerując po lesie wpadł do starego bunkra, a jego ojciec, gdy próbował go uratować, został przysypany gruzem.

Ratownicy odpowiadają na wezwanie do chłopaka, który spadł ze schodów. A ulubiona dyspozytorka Piotra - Ruda - przekazuje załodze karetki, że w okolicy... widziano duchy.